niedziela, 27 kwietnia 2014

Post No.70: Kamienne chatki na Półwyspie Dingle

Objeżdżając przepiękny Półwysep Dingle, położony na zachodzie Irlandii, przypadkowo zatrzymaliśmy się na pobliskim parkingu, aby chwilkę odpocząć i podziwiać otaczającą nas panoramę...
...w oddali majaczyły dwie skalne wyspy - bliźniaczki, które co roku przyciągają rzesze turystów.
To Michael Skellig - wyspy uznane przez Światową Organizację UNESCO za bezcenne dla historii kultury człowieka...
Naszą wyprawę na Michael Skellig opisaliśmy tutaj
Niespodziewanie dla nas samych, na przeciwko parkingu, na którym się znajdowaliśmy zauważyliśmy tabliczkę z tajemniczą nazwą "Prehistoric Beehive Huts"...
Co prawda całość nie prezentowała się okazale, ale zauważyliśmy ludzi wychodzących zza małej budki, więc postanowiliśmy zaryzykować i również obejrzeć prehistoryczną ciekawostkę.
Za bilety zapłaciliśmy tylko po 2€ i o dziwo dostaliśmy również przetłumaczoną na język polski historię tego miejsca, co tylko nas ucieszyło, dowodząc jak wielu z nas odwiedza te miejsce.
Wspinając się na wzniesienie, podziwialiśmy otaczającą nas panoramę: tam daleko na horyzoncie majaczy Półwysep Kerry.
"Prehistoric Beehive Huts" okazały się chatkami z kamienia w kształcie ula.
Zbudowali je ludzie, którzy zamieszkiwali te tereny dawno temu lecz archeolodzy do dzisiaj nie mogą ustalić daty powstania tych budowli, lecz na pewno są stare. Świadczy o tym kształt podstawy budowli: to okrąg, podobne jak stare budowle grobowców w Newgrange...
To architektoniczna perełka Irlandii.
Budowle świadczą o wysokim kunszcie budowniczych. Niech świadczy o tym fakt, że całość zbudowana została bez użycia zaprawy: pieczołowicie dobrane kamienie tworzą ścianki które zostały starannie poukładane, a które wytrzymały wiele setek lat. Choć ten system budowy wygląda na bardzo prosty, to jednocześnie był i jest systemem skutecznym, gdyż do wnętrza domku w czasie deszczu nie dostaje się ani jedna kropla wody. Warto przyjrzeć się zdjęciu, na którym doskonale widać, że w trakcie budowy przydał się każdy kawałek budulca. Małe kamyczki szczelnie uzupełniały przerwy między większymi kamieniami...
Całość swoją funkcją bardzo przypomina dzisiejszą zagrodę wiejską, którą otacza mur zbudowany z tego samego budulca jak same chatki...
Poniżej muru odgradzającego teren własności, prawdopodobnie istniała zagroda dla zwierząt.
Te chatki prawdopodobnie spełniały rolę domostw. Niektóre z nich miały ze sobą połączenie w postaci korytarzy łączących, co wysuwa tezę, że każde z pomieszczeń miało określone znaczenie.
My nie odważyliśmy wejść do środka, ale komuś udało się zajrzeć i dzięki tej osobie możemy zobaczyć  system korytarzy
http://www.ancientireland.org/
Być może chatka z zadaszeniem służyła jako sypiania a chatka z otworem w dachu służyła jako kuchnia. Otwór w suficie umożliwiał wydostanie się na zewnątrz dymu z ogniska w czasie przygotowywania potrawy.
Być może chatka z największym otworem służyła do wyrobu sprzętu wojennego, oprawiania skór lub nawet jako "ostatni bastion" w razie ataku, lecz na dzień dzisiejszy są to tylko przypuszczenia.
Prawda jest taka, że pomimo starań wielu archeologów i historyków, do dnia dzisiejszego wiadomo jest tylko jedno: Że nic wiadomo.
Ludzie, którzy tutaj ongiś mieszkali, zbyt mało po sobie zostawili śladów, lub ślady te zostały skutecznie zatarte przez czas, aby wiedzieć więcej.
Patrząc na ogólny zarys tego miejsca, pewne jest to, że dawni mieszkańcy cokolwiek budowali, budowali z rozmysłem: zagroda, mur okalający czy też same chatki, każde z nich miało swoje przeznaczenie.
Pewne również jest to, że budując cały kompleks, budowniczowie wykazali się wielką znajomością zasad budowania oraz jeszcze większą cierpliwością aby taki kompleks zbudować.
Pomyślcie tylko ile czasu trzeba, aby zebrać taką ilość odpowiedniej wielkości kamieni, żeby warstwa po warstwie ułożyć zamierzoną wielkość budowli...
Prawdopodobne jest to, że mieszkańcy tego miejsca pomagali budować chatki na wyspie Michael Skellig, dla opatów oraz rycerzy średniowiecza, którzy szukali tam rozgrzeszenia za swe czyny.
Kształt zbudowanych na wystającym z wody szczycie chatek, choć znacznie większe, bardzo przypominają tutejsze, miejscowe chatki...
www.wikipedia.org
 Możemy tylko jednego być pewni na 100%:
ktokolwiek mieszkał w tych kamiennych, przypominających ule chatkach, w słoneczne dni, gdy wyszedł na zewnątrz, miał przed sobą fantastyczne widoki...
*********************************************
Lokalizacja:
Dingle Peninsula, Co.Kerry, Ireland
Koordynaty GPS:
52°06'2.97"N   10°25'13.72"W
MAPA:
*********************************************

7 komentarzy:

  1. Jestem pewna, że Polacy w dużej mierze przyczynią się do rozwoju turystyki w Irlandii.
    Ze względu na urok wyspy, na jej naturalne skarby, jak i samą historię sama zamieszkałabym na jakiś czas w tej zaskakująco pięknej krainie :)))

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja też Ewo. A z Polaków jestem dumny. Już wiele razy słyszałem, że to "jednostki napędowe" turystycznej Irlandii. Jeśli wygram w Lotto ( :-P) to zamieszkam właśnie na Dingle... Pozdrawiam Ewo. PS: z wielką przyjemnością dodałem link z Twoim Blogiem

    OdpowiedzUsuń
  3. Polacy nie są wojowniczym narodem, kochają przyrodę i potrafią się nią zachwycać, widzą to na co inni w ogóle nie zwracają uwagi. Uświadamiają Irlandczykom, jak wielki skarb posiadają.
    Mnie osobiście obcowanie z naturą pozwala zrozumieć sens naszego jestestwa, napełnia mnie energią i oczyszcza moją duszę...
    Piotrze spiesz się z wygraną, której całym sercem Ci życzę, bowiem dobrze ją spożytkujesz. Masz jeszcze tyle do zobaczenia, tyle do opisania, tyle do przeżycia!
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Dingle, niespełnione marzenie.....Niesamowite te kamienne chatki. Jak fajnie by było być teraz w Irlandii, kiedy wszystko kwitnie i jest najpiękniej. Kiedy obiecana relacja z ogrodów Powerscourt , byliście tam już?

    OdpowiedzUsuń
  5. Niestety nie drogi Wojciechu. Wszystko nam się zatrzymało, ponieważ żonka zachorowała i jest w szpitalu. Więc sam rozumiesz.... :(

    OdpowiedzUsuń
  6. No to teraz najważniejsze, żeby szybko wróciła do zdrowia, czego Jej życzę z całego serca....Mam nadzieję, że te kłopoty szybko przeminą.

    OdpowiedzUsuń
  7. Piękne chatki. Kocham Irlandię ! Życzę wszystkiego dobrego ! :)

    OdpowiedzUsuń