
Loftus Hall, bo o nim mowa, to najbardziej znany dom w Irlandii, który jest nawiedzony przez duchy!!
Pewnego zimnego aczkolwiek słonecznego popołudnia, chciałem pokazać moim gościom z Polski atrakcje na Hook Head.
Oczywiście w planach był też wjazd na posiadłość Loftus Hall. Gdy wjechaliśmy na teren posiadłości, okazało się, że Najbardziej Tajemniczy Dom w Irlandii jest otwarty dla Gości!!!
Oczywiście w planach był też wjazd na posiadłość Loftus Hall. Gdy wjechaliśmy na teren posiadłości, okazało się, że Najbardziej Tajemniczy Dom w Irlandii jest otwarty dla Gości!!!
Już na pierwszy rzut oka widać zmiany jakie nastały w ciągu ostatnich miesięcy: wszystkie trzony kominowe zostały naprawione a tym samym również i dach, aby zapobiec dalszej dewastacji domu.
Weszliśmy do środka i w Recepcji kupiliśmy bilety...
Bilety są nietypowe i ściśle związane z Legendą: są to karty do grania.

Czekając na przewodnika, można się posilić w bufecie, zamówić kawę lub obejrzeć zdjęcia z posesji Loftus Hill z telewizorów umieszczonych na ścianie.
Gdy przyszła kolej na nas, podeszła do nas Pani Przewodniczka.
Po sprawdzeniu biletów, poprowadziła nas specjalnym korytarzem aż na tyły domu, do którego przylegał zaniedbany ogród.
Zanim weszliśmy do środka, Pani Przewodnik pokrótce opowiedziała nam historię domu Loftus Hall.
Słuchając tak, jednocześnie nasze oczy wędrowały po elewacji oraz oknach domu, jakbyśmy chcieli na własne oczy ujrzeć coś lub kogoś, z czego słynie ten dom...
Informacje, które otrzymaliśmy, były bardzo ciekawe: na rozłożonej chuście, mieliśmy okazję zobaczyć pierwowzór Loftus Hall, który był domem znacznie piękniejszym, niż po przebudowie.
Od razu rzuca się w oczy fakt, że po renowacji dom ten posiada trzy piętra a każde z nich po dziewięć okien. 999...! Odwrócone 666...
Czy faktycznie taki był zamiar projektanta, czy też był to przypadek?
Tego niestety nie wiadomo.
Za chwilkę przekroczymy progi domu. Domu owianego od stuleci Legendą o Diable, który odważył się zakłócić spokój ówczesnych domowników...
Nie tak dawno okazało się, że w czasie jednej z wycieczek, jednemu z turystów, w trakcie wykonywania zdjęcia, udało się uchwycić coś niesamowitego...

Na zdjęciu, które publikowały wszystkie tabloidy w Irlandii, widoczny jest Duch dziewczynki, stojącej w progu drzwi, bacznie obserwującej tłum ludzi.
Aż ciarki przechodzą...
Weszliśmy do środka...
Niestety w środku nie można wykonywać żadnych zdjęć.
Aby ubarwić Wam opis tego, co widzieliśmy wewnątrz, posłużyłem się paroma zdjęciami wyszukanymi w internecie.
Większa część z nich jest prawdziwa, zrobiona przez osoby, które odważyły się wejść do Loftus Hall, gdy ten był jeszcze oficjalnie zamknięty.
W przedsionku witał gości kominek z marmuru...
Podłoga z włoskiej glazury, wykonana była przez włoskich mistrzów, którzy pracowali nad jej wykończeniem przez dwa lata.
Ówczesny właściciel, pomimo wykonanej usługi, zamiast Mistrzom zapłacić, zakuł ich w kajdany!
W drugim pokoju mieliśmy szanse wczuć się w panująca atmosferę domu.
W całym pokoju było ciemno, paliły się tylko świeczki, które ustawione były na jedynym stole, stawionym po środku pokoju...
Oczywiście weszliśmy również do pokoju, w którym kiedyś, według Legendy, zagościł nieznajomy i zagrał w karty z rodziną, która dała mu schronienie... a który okazał się Diabłem!!!
W tymże pokoju, w jego lewym rogu, konkretnie w suficie, faktycznie po dziś dzień istnieje dziura, przez którą widać pierwsze piętro. W pokoju zastaliśmy stół, na którym paliła się jedyna w pomieszczeniu świeczka. Wokół niej, leżały karty do grania...
No i stało się... Wzięliśmy udział w przedstawieniu, w którym głównymi bohaterami byli sami, wyłonieni przez Panią Przewodnik, turyści z naszej grupy.
Napiszę tylko, że byliśmy świadkami gry w karty, widzieliśmy Nieznajomego Gościa, a potem nawet Diabła, który nagle rozpłynął nam się we mgle.
Szczegółów nie podaję, abyście mogli sami zobaczyć wszystko na własne oczy.
Tylko dla ludzi o mocnych nerwach!!!
Po tej inscenizacji nasza wycieczka jeszcze się nie zakończyła. Ruszyliśmy za Przewodniczką i chwilę potem ujrzeliśmy w holu przepiękne, dębowe schody.
Na dzień dzisiejszy, wartość schodów ocenia się na 1,000,000€.
Ponadto dowiedzieliśmy się, że właśnie te schody były wzorem zbudowanych schodów na najsławniejszym statku - Titanicu.
Mogliśmy również zobaczyć pokój, w którym córka gospodarza umarła w parę dni po tym, gdy ujrzała Diabła.
Zobaczyliśmy również domową kapliczkę, która została zbudowaną tuż po wydarzeniach zawartych w Legendzie.
To co w nim zobaczyliśmy, troszkę Nas przeraziło: wszystkie obrazki Świętych, które wiszą na ścianach pokoju, zostały zniszczone! Zbiorom figurek Trójcy, które zostały rozmieszczone po pokoju, ktoś lub coś pourywało głowy!
Taki stan rzeczy znaleziono, gdy oficjalnie otwarto drzwi do Loftus Hall.
Na razie czynne jest tylko parterowa część dla zwiedzających. Na pierwszym i drugim pietrze jest wciąż niebezpiecznie i trwają prace rekonstrukcyjne. Być może w przyszłym roku będzie można zwiedzić cały budynek...
Niestety od czasu otwarcia do dnia dzisiejszego zginęło aż sześć oryginalnych rzeczy z domu.
Po prostu je skradziono w czasie oprowadzania wycieczek.
Po stwierdzeniu kradzieży, zadecydowano o wprowadzeniu monitoringu. Dodatkowo każdej z grup wycieczkowych, towarzyszy ochroniarz, bacznie obserwujący turystów.
Co mogę więcej napisać?
Nie zwlekajcie i zobaczcie sami, na własne oczy Loftus Hall!
Jeśli ktoś ma słabe serce, niech sobie odpuści, gdyż sama scena z Diabłem może przestraszyć....
Ubierzcie się ciepło. Choć na zewnątrz w tym dniu było +9° to w domu jest bardzo zimno.
Ja po prostu myślę, że nie byliśmy w nim sami...
Link do oficjalne strony Loftus hall
www.loftushall.com
Namiary GPS we wcześniejszym poście na temat Loftus Hall
który jest ( Tutaj )


Po sprawdzeniu biletów, poprowadziła nas specjalnym korytarzem aż na tyły domu, do którego przylegał zaniedbany ogród.
Zanim weszliśmy do środka, Pani Przewodnik pokrótce opowiedziała nam historię domu Loftus Hall.
Słuchając tak, jednocześnie nasze oczy wędrowały po elewacji oraz oknach domu, jakbyśmy chcieli na własne oczy ujrzeć coś lub kogoś, z czego słynie ten dom...
Od razu rzuca się w oczy fakt, że po renowacji dom ten posiada trzy piętra a każde z nich po dziewięć okien. 999...! Odwrócone 666...
Czy faktycznie taki był zamiar projektanta, czy też był to przypadek?
Tego niestety nie wiadomo.
Rok 1865 |
Czasy obecne.. |
Nie tak dawno okazało się, że w czasie jednej z wycieczek, jednemu z turystów, w trakcie wykonywania zdjęcia, udało się uchwycić coś niesamowitego...

Aż ciarki przechodzą...

Niestety w środku nie można wykonywać żadnych zdjęć.
Aby ubarwić Wam opis tego, co widzieliśmy wewnątrz, posłużyłem się paroma zdjęciami wyszukanymi w internecie.
Większa część z nich jest prawdziwa, zrobiona przez osoby, które odważyły się wejść do Loftus Hall, gdy ten był jeszcze oficjalnie zamknięty.


Ówczesny właściciel, pomimo wykonanej usługi, zamiast Mistrzom zapłacić, zakuł ich w kajdany!
W drugim pokoju mieliśmy szanse wczuć się w panująca atmosferę domu.
W całym pokoju było ciemno, paliły się tylko świeczki, które ustawione były na jedynym stole, stawionym po środku pokoju...




Szczegółów nie podaję, abyście mogli sami zobaczyć wszystko na własne oczy.
Tylko dla ludzi o mocnych nerwach!!!
Po tej inscenizacji nasza wycieczka jeszcze się nie zakończyła. Ruszyliśmy za Przewodniczką i chwilę potem ujrzeliśmy w holu przepiękne, dębowe schody.

Ponadto dowiedzieliśmy się, że właśnie te schody były wzorem zbudowanych schodów na najsławniejszym statku - Titanicu.
Mogliśmy również zobaczyć pokój, w którym córka gospodarza umarła w parę dni po tym, gdy ujrzała Diabła.

To co w nim zobaczyliśmy, troszkę Nas przeraziło: wszystkie obrazki Świętych, które wiszą na ścianach pokoju, zostały zniszczone! Zbiorom figurek Trójcy, które zostały rozmieszczone po pokoju, ktoś lub coś pourywało głowy!
Taki stan rzeczy znaleziono, gdy oficjalnie otwarto drzwi do Loftus Hall.


Po prostu je skradziono w czasie oprowadzania wycieczek.
Po stwierdzeniu kradzieży, zadecydowano o wprowadzeniu monitoringu. Dodatkowo każdej z grup wycieczkowych, towarzyszy ochroniarz, bacznie obserwujący turystów.
Co mogę więcej napisać?
Nie zwlekajcie i zobaczcie sami, na własne oczy Loftus Hall!
Jeśli ktoś ma słabe serce, niech sobie odpuści, gdyż sama scena z Diabłem może przestraszyć....
Ubierzcie się ciepło. Choć na zewnątrz w tym dniu było +9° to w domu jest bardzo zimno.
Ja po prostu myślę, że nie byliśmy w nim sami...


www.loftushall.com

który jest ( Tutaj )
Oto drugi filmik, przedstawiający Loftus Hall i grupę poszukiwaczy duchów z Wexford.
Autor: wexfordparanormal
|
*********************************************
Lokalizacja:Hook Head, Co.Wexford, Irlandia
Koordynaty GPS:
|
52°08'53.16"N 06°54'38.74"W
|
INFORMACJE:
|
MAPA: