niedziela, 24 marca 2013

Post No.14: Strzeżona Brama do Czyśćca - St. Patrick Purgatory

Wg legendy Św.Patryk zniechęcony głoszeniem Słowa Bożego poganom, którym byli ówcześni Irlandczycy, poprosił Boga o pomoc, by mógł głosić coś, co sam zobaczy, aby jego słowa prawdę mówiły. Bóg wskazał Patrykowi jaskinię, która znajdowała się na małej wysepce po środku jeziora Lough Derg, na którą wkrótce Św.Patryk przybył. Patron Irlandii, wszedł do jaskini i został w niej na noc.  Na drugi dzień opowiadał, że przeżył wizję kary piekła. 
Św.Patryk nazwał te miejsce: Purgatory - Czyściec.
www.liturgiae-causa.blogspot.ie/
Dzisiejsi uczeni, śledząc zapiski ówczesnych kronik twierdzą, że Św. Patryk nigdy nie pojawił się na tej maleńkiej wyspie, jednakże natrafili oni na ślady, które potwierdzają, że Czyściec Św.Patryka był znany już w latach epoki średniowiecza.
http://www.philipcoppens.com/
W dzisiejszych czasach niektórzy uważają, że dusza zmarłego przenosi się do świata zmarłych wraz z zachodem słońca. Nie inaczej było w XII wieku. Pomimo rozkwitu chrześcijaństwa w Europie, jeśli rycerz szukał rozgrzeszenia za swoje czyny, szukał odpowiedniego do tego celu miejsca na   ...Zachodzie.
***
Rycerz, który służył za czasów Króla Anglii Stephen'a, Owen miał na imię, szukał rozgrzeszenia za liczne zbrodnie, które popełnił w imię swego Pana. Pomimo spowiedzi u Biskupa, niezadowolony z lekkiej pokuty poprosił o rzecz najtrudniejszą: pokutę w Purgatory Św. Patryka.
www.arranqhenderson.com/
Owen przybył na wyspę i przez piętnaście dni i nocy modlił się.
Skrucha miała być tym większa, że w tym czasie pił tylko wodę oraz jadł tylko chleb.
W międzyczasie próbowano odwieść go od zamiaru wejścia do jaskini na noc, lecz Owena ciężko było przekonać i dnia szesnastego do jaskini na noc wszedł.
www.societe-perillos.com/
Przez następne dwadzieścia cztery godziny Rycerz Owen doświadczył najgorszych tortur jakich średniowieczny umysł mógł sobie wyobrazić: krzyczące duchy, ogniste piece, straszne demony, dusze przybite do ognistych kół itp. Aby nie zwątpić i nie poddać się, wzywał imię Pana, aby wesprzeć Owena mógł. Ostatecznie do pięknej ziemi dotarł, strzeżoną przez szklaną ścianę z bramą ze złota, ozdobioną klejnotami. To był Raj, ale po mimo jego łez błaganiem, nie wolno mu było wejść - to mogło się stać dopiero po śmierci jego. Potem był kierowany z powrotem do wylotu jaskini. Owen przeżył i gdy pewnego dnia umrze, zostanie skierowany wprost do Nieba, bo w Czyśćcu rozgrzeszony został, chyba że większy grzech na sumieniu będzie...
Historia ta, opowiedziana przez benedyktyńskiego mnicha Henrego z Saltry lotem błyskawicy obiegła całą chrześcijańską Europę. Na malutką wysepkę, przybywało coraz więcej wiernych.
***
Choć jaskinia została zamknięta na kłódkę 25 października 1632 roku a klucz jest przechowywany u braci zakonnych - Franciszkanów, do Purgatory wciąż przybywają chrześcijanie.
www.en.wikipedia.org/
W miarę potrzeb rozrastał się również Klasztor i okoliczne budynki...
www.jpellegrino.com/
www.societe-perillos.com/
Przed Wielkim Głodem liczba odwiedzających ludzi celem rozgrzeszenia wyniosła 3.000 rocznie.
www.old.shipoffools.com/
W latach obecnych liczba pielgrzymujących wynosi około 30.000 rocznie!!!
My również postanowiliśmy odwiedzić Purgatory Św.Patryka. 
Znajduje się ono w hrabstwie Donegal, w zachodniej jego części.
Dojeżdżając na miejsce przekraczamy bramę do Centrum Turystycznego
www.commons.wikimedia.org/
Gdy dojechaliśmy na miejsce pierwszą rzeczą którą zobaczyliśmy był kompleks klasztorny na wyspie.
Każdego Roku główny sezon pielgrzymkowy zaczyna się pod koniec maja i trwa aż do połowy sierpnia. Jest to trzydniowa pielgrzymka dla WSZYSTKICH religii, jednakże są pewne ograniczenia: minimum piętnaście lat, być w dobrym stanie zdrowia, móc klękać i poruszać się o własnych siłach.
Wszyscy zbierają się w Centrum Turystycznym i tam promem płynie się do celu przeznaczenia.
www.toochee.postr.hu/
W czasie pierwszej nocy czas spędzony jest na modlitwie w bazylice. Dopiero drugiej nocy po dniu, można wreszcie spać w dormitorium. W każdy dzień pielgrzymi mają jeden prosty posiłek w postaci tostów oraz kawy lub herbaty.
www.theedgeofreality.proboards.com/
Na wyspę przybywają młodzi i starzy, z różnych stron świata o różnych kolorach skóry. 
Lecz w dniach pielgrzymki jedno ich łączy: Bose stopy!!! 
Istnieje bowiem jedno wyrównanie człowieka bogatego i biednego: właśnie bose stopy.
W czasie pielgrzymki wszyscy muszą zaliczyć tzw. stancje. Do nich zalicza się wyspy pokutne.
 Jest ich siedem i każda z nic nazwana jest imieniem jakiegoś świętego: 
Św.Brygidy, Św.Brendana, Św.Katarzyny, Św.Kolumba, Św.Patryka, Św. Davoga i Św.Molaise
Pielgrzym okrąża "łóżko" modląc się. Następnie klęka przy wejściu, potem spaceruje wewnątrz  i ponownie klęka cały czas modląc się. Ten sam rytuał powtarzany jest od wieków...
Oficjalnie mówi się że dzwonnica stoi na miejscu dawnej jaskini....
www.metrocuadrado.com/
Lecz dzisiejsza legenda krążąca wśród pielgrzymów mówi, że na miejscu jaskini została zbudowana bazylika aby mieć całkowitą kontrolę nad bramą do czyśćca...
Kompleks klasztorny położony na maleńkiej wysepce robi wrażenie...
A na pobliskim brzegu, czujnym okiem spogląda posąg Patryka Pielgrzyma.
Zastanawia fakt, że pomimo ciężaru tych budowli, oraz w czasie jesienno-wiosennych opadów wyspa ta ani się nie zapada, ani nie jest podtapiana...
Widok z lotu ptaka:
*********************************************
Lokalizacja:
Jezioro Lough Derg, Hrabstwo Donegal, Irlandia

Koordynaty GPS:
54°36'30.76"N   07°52'15.94"W
WEBSITE:
MAPA:
<<>

piątek, 15 marca 2013

Post No.13: Cztery Butelkowe Wieże

  
French Robert. National Library of Ireland
W poszukiwaniu nowych miejsc, które moglibyśmy odwiedzić okazało się, że nie musimy daleko jechać. Otóż w pobliżu Dublina, położony na końcu Estate Casteltown w Leixlip, w hrabstwie Kildare, znajduje się ciekawa budowla - Wanderful Barn
Okrągła budowla w kształcie butelki zbudowana została w 1743 roku przez wdowę po słynnym Marszałku Conolly. Zaprojektowana jako pomoc humanitarna dla mieszkańców, których zostali mocno dotknięci przez głód, który się rozpowszechnił w Irlandii w latach 1740 - 1745.
Obronny aspekt budynku nadaje wiarę opowieściom, że służyła również jako obrona  przed rabieżom zboża, gdy Wonderful Barn był atakowany przez klan Wicklow.
Głównym zadaniem bowiem, było przechowanie zboża, jako Spichlerz.
http://www.castletown.ie/
Butelkowa wieża posiada siedem pięter,  niektóre z nich służyły jako pomieszczenia dla pracowników.
Okna w kształcie trójkątów oraz kamienne schody wybudowane na zewnątrz budynku to charakterystyka tej budowli. Ilość stopni wynosi 94 i prowadzą prawie dookoła wieży.
Jednocześnie ostrzegam zwiedzających: jakakolwiek próba wejścia do budynku lub chociażby na schody budowli kończy się przyjazdem Gardy.
Oprócz tego głównego budynku, obok umiejscowione są jeszcze dwie okrągłe wieże:
Pierwsza od strony południowej...
Druga wieża położona jest tuż za pierwszą główną wieżą .
Obie służyły jako domki dla gołębi - Gołębniki. 
Prawdopodobnie dlatego, że w ówczesnych czasach gołębie uważane były za przysmak lub też były alternatywą w posiłkach w czasach, gdy jedzenia bardzo brakowało.
Oczywiście szukając wszelakich informacji w internecie, natrafiłem na starą fotografię tego miejsca:
Trzy wieże w jednym miejscu... Czy jest czwarta? Otóż jest: w innej części Dublina.
The Bottle Tower
Położony tuż przy ulicy Whitehall Road w Churchtown, D15. 
Niestety obiekt znajduje się na terenie prywatnym. Wejście i zwiedzanie nie jest możliwe.
Butelkową Wieżę zbudował major Hall na wzór wież w Leixlip w tym samym okresie czasu.
Wieża miała cztery kondygnacje: na dolnych poziomach również mieszkano, gdyż w pomieszczeniach zainstalowano kominki.
Niestety ta wspaniała konstrukcja jest w opłakanym stanie. Wewnątrz nie ma podłóg a kamienne schodki są tak zniszczone, że wejście na górę to prawdziwe ryzyko.
A oto stara fotografia ...
Myślę, że w pogodny dzień można ze spokojem wybrać się w oba miejsca. Dookoła spokój i w przypadku Wonder Barn wiele zieleni. Doskonałe miejsce na wypoczynek, a jednocześnie miejsce bardzo ciekawe. Niewiele jest takich  architektonicznych perełek na świecie...

*********************************************

Lokalizacja:
Wonder Barn, Hrabstwo Leixlip, Irlandia

Koordynaty GPS:
53°21'34.2"N   06°30'36.0"W
MAPA:

FILM:
 Filmik przedstawiający Butelkową wieżę autorstwa 
                                Sean'a Maguire                                    
Lokalizacja Czwartej Wieży:
Whitehall Road w Churchtown, D15

Koordynaty GPS:
53°17'45.3"N 6°16'07.6"W
MAPA:

niedziela, 3 marca 2013

Post No.12: Irlandzka Arka Noego - Dunbrody Ship

W czasie Wielkiego Głodu tysiące Irlandczyków uciekało za Ocean, w poszukiwaniu lepszego życia. W tamtejszych czasach jedynym środkiem transportu był statek a  "Dunbrody" to jeden z wielu statków, który pokonywał tę trasę wiele razy. Żaglowiec "Dunbrody" zakotwiczony jest w miasteczku New Ross, w hrabstwie Wexford.
Zanim wejdziemy na pokład, musimy stać się posiadaczami biletu, który jest repliką oryginalnego biletu z XIX wieku...
Po krótkim seansie filmowym, przedstawiającym zarys historyczny oraz przyczyny emigracji Irlandczyków do Ameryki, zostaje przedstawiony nam okręt w całej swojej okazałości.
Statek "Dunbrody" to wierna replika statku, który przewoził pasażerów w latach 1845 - 1851. Będąc na pokładzie wydawało się nam, że okręt jest duży, lecz gdy weźmiemy pod uwagę fakt, że w czasie ówczesnych rejsów brano na pokład ok. 200 osób, okręt ten stawał się łupinką.
Patrząc w górę podziwiałem odwagę marynarzy, którzy w czasie sztormu musieli zwijać żagle...
Na dziobie okrętu znajduje się jedyna oryginalna rzecz ze sławnego statku "Dunbrody". To dzwon okrętowy.
Również na dziobie statku, we wnęce, trzymano i karmiono zwierzęta, które były przeznaczone na posiłki dla  osób z klasy pierwszej. Zwierzęta musiały cierpieć katusze, gdyż strefa dziobowa statku w czasie sztormu najbardziej poddaje się falom.
Na pokładzie mamy szanse zobaczyć jak wyglądało palenisko, na którym przyrządzano obiady dla klasy drugiej. Niestety w czasie sztormowej pogody, gdy fale przelewały się przez pokład, przywilej gorącego posiłku wydawał się marzeniem, tym bardziej, że zdarzały się okresy, że sztorm trwał tygodniami...
Na górnym pokładzie znajduje się kambuz.
Przygotowywano w niej posiłki dla wachty oraz całej załogi okrętu.
 Obowiązkowym wyposażeniem każdej jednostki był kot - łowca niepożądanych gryzoni...
Schodzimy pod pokład.
Patrząc na kupiony wcześniej bilet, szukamy własnej koi, którą wylosowaliśmy.
Jeśli mamy szczęście, wygraliśmy spanie na górnym poziomie.
Podróż trwała, w zależności od wiatrów, do 12-u tygodni.
Prawie sto dni razem... Stłoczeni, bez toalety, z zapachem uryny oraz potu.... w jednym pomieszczeniu...
Kajuta Kapitana to mała klitka, gdzie Kapitan spał, prowadził dziennik okrętowy czy też nanosił nawigację na mapę. " Dunbrody" różnił się tym od innych, podobnych jednostek, że Kapitan często oddawał swoje miejsce do spania dzieciom, czy też ludziom chorym...
Pasażerowie klasy drugiej nie mieli zbyt wiele miejsca dla siebie.
Bywało tak, że w jednej koi spało i sześć osób...
... natomiast klasa pierwsza miała znacznie więcej prywatności...
Rożnicę między klasami były widoczne również przy spożywaniu posiłku.
Jedzenie dla klasy drugiej:
... a oto klasa pierwsza:
Pomieszczenia załogi wydawały się przytulne i znajdowały się na dziobie statku.
Nad głowami kój załóg, na pokładzie, znajdowały się zwierzęta, o których pisałem wcześniej. Niestety wszystkie zwierzęce odchody kapały często na śpiących członków załogi statku....
Dodatkowym niepożądanym elementem każdego statku w tamtych czasach były szczury.
Te naturalne roznosiciele wszelakich zarazków, oraz brak higieny na statkach tego typu powodowały, że śmiertelność podróżnych była bardzo wysoka. Z czasem przyjęło się określenie że statki te to "pływające trumny"...
Na każdym takim okręcie oprócz zapasów żywności, najbardziej pożądanym materiałem było drewno, zapewniające prace konserwatorskie w razie jakichkolwiek uszkodzeń...
Każdy cieśla okrętowy bacznie kontrolował stan statku i wszelkie ubytki w drewnie szybko naprawiał.
Na zakończenie wycieczki, dostaliśmy 15 minut na dokładne oględziny statku.
Na pokład wchodzi się grupami a są już następni chętni...
Irlandczycy mogą na specjalnej tablicy zobaczyć, czy jakiś ich przodek był pasażerem statku.
Replika statku "Dunbrody" to doskonała "Maszyna Czasu".
Świetnie odzwierciedla czasy, w których Irlandczycy zmuszeni byli emigrować.
 Dla przykładu w latach zarazy ziemniaczanej populacja Irlandii w roku 1845 wynosiła 9.500.000 ludzi.
W roku 1851 ludność Irlandii liczyła 6.500.000!!!!
W ciągu pięciu lat statkami Zieloną Wyspę opuściło 1.000.000 mieszkańców.
Powstała różnica między liczbami to zmarli z głodu...

*********************************************
Lokalizacja:
New Rose, Hrabstwo Wexford, Irlandia

Koordynaty GPS:
52°23'37.11"N   06°56'48.17"W

WEBSITE:
www.dunbrody.com
Filmik:
Filmik przedstawiający Dunbrody Ship autorstwa  kilmorequayvids
INFORMACJE:
Godziny Otwarcia:
Styczeń
09.00 - 18.00
Maj
09.00 - 18.00
Wrzesień
09.00 - 18.00
Luty
09.00 - 18.00
Czerwiec
09.00 - 18.00
Październik
09.00 - 18.00
Marzec
09.00 - 18.00
Lipiec
09.00 - 18.00
Listopad
09.00 - 18.00
Kwiecień
09.00 - 18.00
Sierpień
09.00 - 18.00
Grudzień
09.00 - 18.00
Bilety:
Dorośli:
Dzieci:
Familijny:
8.50 €
5 €
23 
Email:
-
Telefon:
+353 051 42 52 39
MAPA: